DIY od Jagabunia: komoda w stylu shabby chic
W sklepie JYSK trafiłam na wyprzedaż mebli z ekspozycji gdzie wypatrzyłam sosnową komodę. Niestety niezbyt głęboką ale szeroką, z czterema szufladami i czterema półkami. Wówczas uznałam ją za dość pojemną. Komoda miała przerysowane jedne drzwiczki co mi zupełnie nie przeszkadzało ponieważ i tak zamierzałam ją przemalować. Była zabejcowana na ciemny kolor, a ja chciałam jasny mebel.
Wyglądała tak:
Jak ją przygotowałam?
Zaczęłam od wykręcenia gałek i zdemontowania drzwiczek. Szlifierką wyczyściłam drewno, zagłębienia potraktowałam ręcznie zwykłym papierem ściernym. Wszelkie ubytki wypełniłam szpachlą i pozostawiłam do wyschnięcia. Zaszpachlowałam też otwory po gałkach. Dwukrotnie pomalowałam komodę wewnątrz oraz wewnętrzne strony drzwi. Zewnętrzną część potraktowałam z większą atencją. Pomalowałam zewnętrzne powierzchnie jedną warstwą farby i pozostawiłam do wyschnięcia jedną dobę. Przejechałam szlifierką, pomalowałam kolejny raz, ponownie przeczyściłam powierzchnię i pomalowałam po raz trzeci. Na blat pomysł miałam inny. Przeszlifowałam go dość nierówno, żeby nie był jednolity kolorystycznie. Na ściereczkę gąbczastą (taką jaką używamy w kuchni) nałożyłam pędzlem trochę farby i wcierałam ją w blat okrężnymi ruchami. Gdy farba wyschła powtórzyłam wcieranie farby, żeby jeszcze nieco go rozbielić. Po wyschnięciu blat zawoskowałam.
Postarzanie
Delikatnie przejechałam szlifierką po rantach, a papierem ściernym złożonym na pół przetarłam wyfrezowany prostokąt na drzwiczkach. Oczyściłam z pyłu i na odkryte z farby miejsca nałożyłam krem złoty przy pomocy czystej ściereczki. Dokładnie wtarłam krem do platynowania, a jego nadmiar zdjęłam. Męża poprosiłam o przymocowanie uchwytów do szuflad, gałek do drzwiczek i zamontowanie drzwiczek na zawiasach.
Pozdrawiam,
Barbara z bloga Jagabunia.blogspot.com